Czy możemy karmić ptaki chlebem?

Jakub Typiak tłumaczy, jak zrobić budkę lęgową dla szpaka

Dziś dowiemy się, jak dokarmiać ptaki. 

pierwszej części dowiedzieliśmy się, dlaczego niektóre ptaki, by przetrwać, potrzebują starych drzew, w jaki sposób człowiek jest zależny od ptaków, poznaliśmy też ornitologiczną przygodę Jakuba Typiaka. W drugiej części poznaliśmy lepiej wróble. 

Nasi goście: Jakub Typiak – ornitolog, Zofia Różycka – ilustratorka i Dorota Marszałek-Jalowska z Urzędu Miasta w Gdyni. Pani Dorota koordynuje projekt: “Zapraszamy ptaki do Gdyni”. Sam konkurs ma już 25 lat i w tym czasie mieszkańcy Gdyni stworzyli ponad 6000 karmników i budek lęgowych.

Warsztat robienia karmników dla ptaków, Gdynia Ptasie Miasto
Warsztaty wykonania budki lęgowej dla szpaka w Gdyni, fot. Zuzanna Jalowska
Jakub Typiak ornitolog
Jakub Typiak​, ornitolog
Zofia Różycka Ilustratorka
Zofia Różycka​, illustratorka
Dorota Marszałek-Jalowska koordynatorka Gdynia Ptasie Miasto
Dorota Marszałek-Jalowska​, koordynatorka, Miasto Gdynia

Przypomnijmy, pisząc o ptakach de facto mówimy o bioróżnorodności w mieście. Bioróżnorodność to jedna z dziewięciu granic planetarnych ustalonych przez zespół pracujący ze szwedzkim prof. Johnem Rockstormem. Właśnie trwa 6. największe wymieranie gatunków na naszej planecie. Jest ono spowodowane przez człowieka.

CZĘŚĆ 3

Czy możemy karmić ptaki chlebem?

Jakub Typiak: – Najlepiej tego nie robić. Jest sporo jedzenia, które możemy wykorzystać, by karmić ptaki. Najlepiej ugotujmy ziemniaki bez soli. Jedyny minus ziemniaków jest taki, że one toną, więc trzeba je wyłożyć na brzegu. Jeśli wrzucimy je do wody, to nakarmimy karpie. A nie kaczki czy łabędzie.

Zdecydowanie lepsze niż chleb są różnego rodzaju ziarna zbóż (całe lub mielone, tak zwana śruta). Znakomite są płatki owsiane. Idąc z dziećmi do parku, je właśnie biorę ze sobą. Wolno toną, więc jeśli wrzucimy ich niewiele, to kaczki spokojnie je zjedzą. Łabędzie też sobie poradzą, tym bardziej, że one jedzą przecież rzęsę wodną, która ma drobniutkie listki.

W jaki sposób chleb szkodzi ptakom?

– Jak ja jadłem dużo chleba, to teraz tak wyglądam. Człowiekowi chleb też w nadmiarze szkodzi. To nie jest tak, że chleb zabija ptaki od razu. Ptaki, które go jedzą, mogą żyć jeszcze kilka lat, ale on na pewno je osłabia. Zmniejsza ich kondycję i – jeśli pojawiają się choroby – to takie ptaki szybciej na nie zapadają.

Jest też podejrzenie, że anielskie skrzydło u łabędzi wykształca się w konsekwencji niedoboru odpowiedniego pokarmu. Taki łabędź już nie lata i w warunkach naturalnych nie jest wstanie przeżyć.

Chleb powoduje też różnego rodzaju zastoiska w przewodzie pokarmowym. Może powodować kwasicę. Szczególnie spleśniały. I o ile kaczki i łabędzie poradzą sobie z wydalaniem soli, to mniejsze ptaki już nie. Na przykład sikorkom sól zaburza gospodarkę wodną, potrzebują więcej pić. A zdarza się tak, że jak ktoś wystawi soloną słoninę, to ta może być dla tych ptaków zabójcza.

Natomiast rzeczywiście to nie jest tak, że chleb zabija patki natychmiast. I też nie można powiedzieć, że on nie ma żadnych wartości odżywczych. Ptaki go jedzą i żyją, choć jakość ich egzystencji bardzo się obniża. Każda monotonna dieta jest szkodliwa. Najgorszy jest chleb spleśniały albo bardzo świeży.

Kiedyś zrobiłem w parku eksperyment. Odkryłem, że ptaki nie znają naturalnych pokarmów. Ledwo przekonały się do miksu sałat. Chwilę zajęło im też skosztowanie ugotowanej marchewki. Rzeczywiście najchętniej jadły ugotowane ziemni i płatki owsiane. Lubią też kukurydzę.

Nie wierzę, że uda się nam wyeliminować kamienie chlebem (choć dla ptaków byłoby to dobre). Możemy jednak dbać o to, by urozmaicić ptakom dietę.

Ptaki, które zostały w parku, liczą na nas. W Gdyni dobrym zwyczajem jest to, że straż miejska dokarmia łabędzie, gdy ludzie tego nie robią. Tak dzieje się na przykład w czasie Bożego Narodzenia albo gdy jest mróz. Wtedy mało kto wychodzi z domu, a ptaki na nas liczą. Siedzą i czekają, bo są przyzwyczajone do dokarmiania. Głodny łabędź wychodzi do miasta, gdzie na ulicach stanowi zagrożenie dla ludzi, jak i siebie samego.

Skąd wiemy, że ptaki są głodne?

– To jest proste. Jest zimno, nie ma ludzi, ptaki zaczynają wychodzić z wody, idą w stronę miasta. To jest znak, że są głodne. Dokarmialiśmy je, więc nie poleciały na naturalne zimowiska, gdzie jest mnóstwo naturalnego pokarmu (na przykład Zatoka Pucka). Zostały tu, kojarzą człowieka z jedzeniem i go szukają.

Jeśli przyzwyczailiśmy ptaki do dokarmiania, to pamiętajmy o nich. Szczególnie w przypadku małych ptaków, dla których zostawiliśmy karmnik. W dożywianiu musimy być konsekwentni. I myślmy o tych zwierzętach szczególniej w dni, gdy jest mroźno. Wtedy mniej ludzi wychodzi i istnieje większe prawdopodobieństwo, że ptak nie znajdzie pożywienia.

Zasada jest prosta. Lepiej nie dokarmiać wcale niż nieregularnie albo nieodpowiedzialnie. Szczególnie, jeśli przyzwyczailiśmy ptaki do karmnika. W mieście zwierzę może jeszcze “pokombinować, ale tam, gdzie jest tylko jeden karmnik i nagle brakuje pożywienia, dzieje się ptasia tragedia. Dla przykładu: sikorka. Jeśli w ciągu dnia nie naje się, nie przeżyje długiej, zimowej nocy. Umrze z głodu, bo potrzebuje energii z tłuszczu na ogrzanie swojego organizmu. Życie małych ptaków dzieje się z dnia na dzień. Duże ptaki dłużej wytrzymają bez jedzenia, ale na małe powinniśmy być uważni.

Ile musi zjeść sikorka?

Sikorka, ilustracja Zofia Różycka dla Miasto Gdynia Ptasie Miasto
Sikorka | ilustracja Zofia Różycka dla Miasto Gdynia

– Przyjmuje się, że mniej więcej tyle samo, ile waży, czyli około 18 gramów. I też ciekawe, że u sikorek, tak jak u wróbli, występuje hierarchia w stadzie. Ptaki, które są najwyżej hierarchii, są najchudsze i najsilniejsze. Dlaczego? Bo one zawsze mają pierwszeństwo do jedzenia. Dzięki temu przetrwają noc. Chudszy osobnik szybciej będzie uciekał przed swoim naturalnym wrogiem – krogulcem. Sikorki znajdujące się najniżej w hierarchii stada są najgrubsze. One nie są pewne jutra. Muszą jeść na zapas. Są cięższe. Wolniej też latają.

Ile musi zjeść sikorka?

– Przyjmuje się, że mniej więcej tyle samo, ile waży, czyli około 18 gramów. I też ciekawe, że u sikorek, tak jak u wróbli, występuje hierarchia w stadzie. Ptaki, które są najwyżej hierarchii, są najchudsze i najsilniejsze. Dlaczego? Bo one zawsze mają pierwszeństwo do jedzenia. Dzięki temu przetrwają noc. Chudszy osobnik szybciej będzie uciekał przed swoim naturalnym wrogiem – krogulcem. Sikorki znajdujące się najniżej w hierarchii stada są najgrubsze. One nie są pewne jutra. Muszą jeść na zapas. Są cięższe. Wolniej też latają.

CZĘŚCI 4 DOWIEMY SIĘ WIĘCEJ O EKOLOGICZNYCH, PTASICH MURALACH, KTÓRE MOGĄ POWSTAĆ W GDYNI

Czytaj także 🦅 

NEWS

Podobne

Odra Centrum Rozmowy o rzece Odra

Co się dzieje z Odrą?

We Wrocławiu trwają Dni Odry. Organizatorem jest miasto Wrocław. Oprócz pikników i koncertów odbywają się także trzy merytoryczne dyskusje. Pierwsza z nich już za nami.

Wizualizacja dwóch ptasich ekologicznych murali, które powstaną w Gdyni

Ekologiczne, ptasie murale w Gdyni!

A jakby tak sprawami najwyżej rangi uczynić przyrodę? Gdybyśmy w telewizji zamiast kłótni polityków, usłyszeli, że szpaki mają nowe budki lęgowe, że nowe gatunki ptaków

Jakub Typiak tłumaczy, jak zrobić budkę lęgową dla szpaka

Czy możemy karmić ptaki chlebem?

Dziś dowiemy się, jak dokarmiać ptaki.  W pierwszej części dowiedzieliśmy się, dlaczego niektóre ptaki, by przetrwać, potrzebują starych drzew, w jaki sposób człowiek jest zależny od ptaków,